N.S. Perkins,

RECENZJA: The Infinity between us - N.S. Perkins

wtorek, sierpnia 08, 2023 Pola 0 Comments



Hej kochani. Jak się macie? Mamy nadzieję, że dobrze. Witamy na naszym blogu po dłuższej przerwie. Bez zbędnego przedłużania, wracamy z recenzjami. Dzisiaj chcę podzielić się z Wami opinią na temat "The Infinity beetween us" N.S. Perkins.

Książka ta przedstawia losy dwóch zaprzyjaźnionych ze sobą rodzin, która co od osiemnastu lat spędzają wspólnie wakacje w domu przy plaży w stanie Maine. jendakże tragiczne wydarzenia jednej, feralnej nocy zmieniają wszystko...

Pięć lat po tych wydarzeniach Violet Mitchell powraca do Ogunquit, aby sfinalizować sprzedaż połowy domu i raz na zawsze zamknąć tamten rozdział swojego życia. Niespodziewanie na jej drodze znów staje Will Seaberg, jej najlepszy przyjaciel i pierwsza miłość. Pomimo upłuwu lat mężczyzna nie tylko wcale się nie zmienił, a w dodatku uświadamia Vi, że ich wspólny czas jeszcze się nie skończył, a oni mogą do niego dopisać całkiem nowy rozdział. Oboje zawierają układ i Will zamierza zrobić wszystko, aby przypomnieć dziewczynie za co tam kochała miejsce, którego teraz szczerze nienawidzi.

Muszę przyznać, iż książka od razu ujęła mnie swoim letnim, wakacyjnym klimatem. Z rozmarzeniem przenosiłam się na plaże Zachodniego Wybrzeża, aby przenieść się w czasie razem z bohaterami. Ich flashbacki przypominały mi wakacyjne pocztówki, w których zatraciłam się bez reszty i tak jak oni pokochałam te dwie, cudowne rodziny, które darzyły się wzajemną miłością, przyjaźnią i zaufaniem, i w pełni wykorzystywali urlop, aby spędzić ze sobą cudowne, niezapomniane chwile. Aż chciałoby się być ich członkiem, obserwować jak Vi szkicuje portrety WIlla, aby wybrać się z nim i Sam na wspólną imprezę na twarzy.

Główną osią historii jest jednakże relacja, czyste, początkowo platoniczne uczucie, jakie połączyło dwójkę głównych bohaterów. Ich dojrzewająca miłość, pierwsza i głęboka, jest wspaniałą podróżą, w której czytelnik z łatwością potrafi wczuć się w emocje głównych bohaterów i nie może przestać im kibicować. Ich uczucie jednak to także walka z własnymi słabościami, zderzenie się z trudną przeszłością i krzywdą, jaką oboje muszą pokonać, aby mogli na nowo oddać sobie swoje serca. Ich relacja jest miejscami pikantna, ale nie wulgarna, gdyż autorka doskonale rozumie czym jest zbliżenie, które dotyka nie tylko ciała, ale i dusz.

Z bohaterów moją największą sympatię zdobył Will. Nie jest typem bad boya, a cudownego chłopaka z sąsiedztwa, przyjacielem, który wyciągnie pomocną dłoń w chwilach największej beznadziei. Nie jest też postacią krystaliczną, popełnia błędy, ale przez to wydaje się być prawdziwy i ludzki. Jego uczucie do Violet jest szczere i dojrzałe, a sam jest odpowiedzialnym, ale miłym facetem. Jest to cudowna odmiana po tych wszystkich mężczyznach mafii, które współczesna literatura nadto gloryfikuje. Nieco irytowała mnie Violet. Sama miota się z własnymi uczuciami, jest niezdecydowana i poraniona przez traumę, którą nie tylko ona przeżyła, ale w relacji z Willem jej wiele zyskiwała. Brakowało mi niekiedy większego rozwinięcia innych postaci, np. młodszych braci Violet, którzy pojawiają się epizodycznie.

Żeby nie było tak kolorowo i wakacyjnie, książka porusza trudne tematy jak zdrada, czy rozwód, a także związane z nią problemy natury psychicznej i wewnętrzne traumy. Jest to pewna świeżość i dodaje smaczku wątkowi romansowemu. Czytelnik z wypiepami na twarzy czeka, aż wreszcie wyjaśni się, co też takiego sprawiło, iż ta wielka, kochająca się rodzina, rozpadła się na kawałki.

Muszę dodać, iż bardzo polubiłam styl autorki. Nie wiem na ile to zasługa tłumaczki, ale zarówno słuchało jak czytało się ją bardzo dobrze. Było lekko i przyjemnie, a nawet miejscami wzruszająco...


"The Infinity between us" to cudowna historia pierwszej prawdziwej miłości, która musi się zmierzyć z przykrymi okolicznościami i nadszarpnięta zębem czasu. Uświadamia jednak, że warto w nią wierzyć i trwać w niej, gdyż nigdy nie wiadomo, czy nie okaże się tą jedyną... Pokochacie Oquinquit tak samo mocno jak Will i Violet pokochali siebie nawzajem, a ta historia zostanie z wami jak wartka z wakacji z najlepszym przyjacielem i otuli swym ciepłem jak promienie zachodzącego słońca.

Recenzja:



0 Comments:

Podziel się z nami swoją opinią :)