Recenzje,

RECENZJA: Kształt nocy - Tess Gerritsen [stosik hańby #1]

niedziela, marca 08, 2020 Pola 10 Comments

Tess Gerritsen kształt nocy

Hej kochani, jak się macie? Mam nadzieję, że dobrze.Dzisiaj przychodzę do was z kolejną recenzją. Jest to moje pierwsze spotkanie z powieściami Tess Gerritsen. Jeśli jesteście ciekawi czy spodobał mi się  "Kształt nocy" to serdecznie zapraszam do zapoznania się z moją opinią. 
Jednocześnie tym postem rozpoczniemy nocy cykl, który nazywał się będzie "stosik hańby", Będziemy w nim umieszczać recenzje książek, które miały premierę jakiś czas temu a z jakiś przyczyn nie mogłyśmy jej zrecenzować. Dajcie znać, czy taki pomysł przypadł wam do gustu. 


Tess Gerritsen "Kształt nocy"


Tytuł oryginalny: The shape of night 
Autor: Tess Gerritsen
Tłumaczenie: Jerzy Żebrowski
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 350

"Kształt nocy" opowiada historię Avy Collette - młodej pisarki poczytnych książek kulinarnych. Pragnąć dokończyć najnowszą książkę, postanawia opuścić Boston i wyjechać na wakacje do małego miasteczka w stanie Maine. W rzeczywistości jednak gnębiona wyrzutami sumienia, chce uciec od tragicznego w skutkach wydarzenia do którego się przyczyniła. Wynajmuje od agentki nieruchomości wiktoriański dom na klifie, zwany przez miejscowych  Strażnicą Brody'ego, który należał do kapitana statku, jaki zatonął na morzu w XIX wieku. Ten przyciąga ją już od chwili, kiedy przekroczyła jego próg. 
Jednocześnie Ava próbuje poznać bliżej byłą letniczkę, Charlotte, która wynajmowała tę nieruchomość przed nią. Okazuje się bowiem, że w tych starych murach kryje się więcej, niż Ava chciała odkryć...

"W moim domu znajdziesz to, czego szukasz".   
Dla społeczności małego, portowego miasteczka Tucker Cove było szokiem, kiedy niespodziewanie wyłowiono zwłoki młodej kobiety. Ava jednak ma znacznie inne zmartwienie. W domu, których chciała odnaleźć spokój słyszy skrzypienie, hałasy i czuje zapach oceanu, a nawiedzający ją cień przybiera ludzką formę - bardzo realną i żywą postać kapitana Jeremiaha Brody'ego.Nie jest to dużym spoilerem, gdy zdradzę, iż Ava przeżywająca nieciekawy okres w swoim życiu jest zaintrygowana tajemniczym cieniem, który okazuje się być mężczyzną, który jak mówi, może podarować jej zarówno cierpienie, jak i rozkosz. Choć brzmi to paradoksalnie między Avą, a duchem kapitana Brody'ego zawiązuje się romans, erotyczna relacja, której potrzebowała po tym, co przeżyła i z czym nie nie może sobie poradzić. 

"Pod moim dachem nic ci się nie stanie".
"Kształt nocy" już od pierwszych stron wciągnął mnie niczym wysoka fala i popłynęłam z jego nurtem, zagłębiając się w tajemnice Strażnicy Brody'ego. Ujął mnie przede wszystkim mroczny klimat tej powieści i trzymająca w napięciu fabuła. Choć nie pędziła łeb na szyję, z każdą kolejną przeczytaną stroną pragnęłam poznać wszystkie sekrety i połączyć w całość przeplatające się w książce wątki.


Dużą zaletą w tej książce są intrygujący bohaterowie. Niejedoznaczni, a już na pewno nie krystaliczni. Większość z bohaterów ma za sobą wiele, a mroki przeszłości rzutują na to, kim są obecnie. Choć zachowanie Avy z boku wydawać by się mogło nieracjonalne a jej zachowanie irytować, udało mi się ją zrozumieć i polubić. Ava była zagubiona i uciekała od problemów z siostrą z alkohol i wymyśloną relację z nieistniejącą już osobą. Najbardziej jednak intrygującą postacią był duch (bądź inny byt) kapitana Brody'ego. W każdej scenie w której się pojawiał czułam napięcie i z niecierpliwością czekałam na to, co się będzie działo dalej. NIe do końca wiemy, czym był poza tym, że przybierał ludzką, z krwi i kości, postać i przenosił naszą bohaterkę do innego świata. To, że nie był człowiekiem nie wyklucza tego, żeby nie nazwać go postacią pozytywną, gdyż sama końcówka książki dostarczyła nam odpowiedzi, kto naprawdę był potworem.   

Autorka dużo w tej książce poświęciła motywowi pokuty i odkupienia, a wręcz nawet znane z trylogii Greya "S&M". Choć relacja Avy z duchem kapitana była przesiąknięta erotyzmem i prezentowała odmienne preferencje seksualne, książka nie jest wulgarna jak niektóre erotyki, co oceniam na plus. Bardzo polubiłam styl autorki i sposób w jaki budowała emocje. Książkę czytało mi się bardzo szybko i przyjemnie, wręcz nie mogłam się od niej oderwać. Było to moje pierwsze, niezwykle udane spotkanie z twórczością tej autorki i mam ochotę na więcej. 



"Kształt nocy" to intrygujący, trzymający w napięciu thriller, w którym zło przybiera czasem postać cienia, a czasem tkwi głęboko w ludzkiej duszy, co jakiś czas wypuszczając się na zewnątrz. Strażnica Brody'ego to miejsca wyrwane z filmów grozy, które idealnie wpasowuje się w klimat nadmorskiego, małego miasteczka. Czytelnik przekraczając jej prób z pewnością znajdzie to, czego szuka...     



Za możliwość poznania tej mrocznej historii, dziękujemy bardzo



Autor:


Jeśli moja opinia zachęciła was do przeczytania tej książki, klikajcie plusy na:

10 komentarzy:

  1. Bardzo lubię takie niejednoznaczne kreacje bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię thrillery, ale o tej książce czytałam wiele różnorodnych opinii i nie jestem do końca przekonana, czy jest to książka dla mnie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię tę autorkę, ale akurat "Kształt nocy" wolałabym zapomnieć... Jest to najgorsza książka pani Gerritsen jaką czytałam... Pomijając już ten dziwny wątek "romansowy", jest to powieść napisana w okropnym stylu, bardziej jak jakiś fanfik, czy opowiadanie z Wattpada, a nie publikacja znanej i poczytnej autorki. Jestem bardzo na nie. Ale skoro dla Ciebie to było pierwsze spotkanie i na dodatek jesteś zadowolona, to myślę, że następne książki Cię zdecydowanie pozytywnie zaskoczą, bo są o wiele, wiele lepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na ksiązkę już dawno miałam ochotę a teraz mój apetyt na nią tylko wzrósł, ale chcę powiedzieć, że pomysł ze stosikiem hańby jest ekstra! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Thriller ma intrygowac. Widze, ze książka spelnila swoje zadanie

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam jedną książkę autorki i podobała mi się, więc jestem ciekawa czy z tą będzie podobnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta książka u mnie też jeszcze czeka na przeczytanie, a inne książki autorki bardzo mi się podobały.
    https://slonecznastronazycia.blog/

    OdpowiedzUsuń
  8. Miło wspominam tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To ulubiona autorka mojego męża, więc kupiłam mu tę książkę w prezencie. Niestety jeszcze nie czytał, ale podrzucę mu tę recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Po tak pozytywnych opiniach, chyba się bliżej zainteresuje tą pozycją

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)